Czwartkowe premiery- w programie "Wszystko mi disco" Polo Tv

Wyczekiwana premiera najnowszego klipu od Basty do utworu  W niebie miejsca nie ma, który został udostępniony kilka tygodni wcześniej. Jest to kolejny utwór z bardzo ciekawą fabułą. 
Już w ostatnich produkcjach tj. "Mała prawda" i "Już nie zatańczy dla mnie" zespół 
zaprezentował nam ciekawe video. Tym razem ekipa.. również nie zawiodła.
Z pozoru dość anielska tematyka przełożyła się na diabelskie czyny. I gdyby tak uważniej przyjrzeć się produkcji, można dojść do wniosków, że dla miłości granic nie ma. Albo jest na dobre i złe, albo wcale.

źródło

Kolejna propozycja muzyczna należy do chłopaków z Ciechanowa: Arka, Czarka, Darka i Jarka, czyli formacji Cliver, która znana jest z dość tanecznych utworów i również ciekawych teledysków. Chociaż w swoim zbiorze mają niejedną śliczną balladę, po raz pierwszy zdecydowali się nakręcić klip do czegoś wolniejszego. Ich najnowsza propozycja nosi tytuł "Pierwszy taniec" i co ciekawe, w utworze dominuje wokal Czarka, który dotychczas "sprytnie" ukrywał się pod osłoną kolegów z zespołu.
 Jak słychać- niepotrzebnie. Całość niesamowicie nastrojowa. 

źródło

Mariusz Gołaszewski lider formacji Diadem w swojej nowej produkcji jakoś zbytnio nie rozczula się nad uczuciami. Przyjmuje postawę pewnego siebie i stanowczego mężczyzny, na którego triki miłosne raczej nie działają. Jest bezpośredni i otwarcie mówi "Nie udawaj świętej" jakby płeć piękną znał na wylot. Klip może i nie jest zachowany w popularnych dla disco klimatach dyskotekowych
 ale akcja toczy się na domówce w obecności pięknych pań. 

źródło

Ostatnią z zaprezentowanych w odcinku premier jest propozycja od formacji Stereo pt. "Nie ogarniam". 
Już sam tytuł jest dość irytujący i przyznam- trochę mylący. Daje do myślenia jak i całość utworu. Panowie idealnie zobrazowali zachowania niektórych, jak nie większości- no dobra wszystkich- kobiet. Zrobili to jednak w sposób dość przyzwoity i co najważniejsze nie karcą za to płci pięknej.
 Stereo to bardzo młody stażem zespół, jednak mimo to utrzymuje bardzo dobry poziom. 

źródło

Rzadko zdarza mi się, aby komplet premier przypadł mi do gustu. Z reguły zazwyczaj jest to jedna maksymalnie dwie produkcje. Być może sympatia do zespołów miała tu jakiś większy bądź mniejszy wpływ, jednak nie zmienia to faktu, że są to pozycje godne polecenia. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz